Pozwolę sobie na stwierdzenie, że każdy z nas został chociaż raz w życiu zmanipulowany. Aby jednak nie dopuścić do tego ponownie, najlepiej poznać najpopularniejsze techniki manipulacji, aby wiedzieć czego się wystrzegać. Gotowa?
szkolenia
techniki manipulacji
Uśpienie czujności
Autodeprecjacja
Reguła wzajemności
Pozorny brak decyzyjności
Drzwiami w twarz
Huśtawka emocjonalna
Wzbudzanie poczucia winy
Stawianie w sytuacji bez wyjścia
.
20 Komentarze
POROZMAWIAJMY
Świetny i co ważne bardzo pomocny wpis. Myślę, że prędzej czy później przyda się każdemu.
Najczęściej spotykałam się z wzbudzaniem poczucia winy. Niestety, to na mnie działa.
I sama świadomość manipulacji, nie pomaga Ci z tym sobie radzić?
Technik jest cała masa, warto znać choć podstawowe bo, wbrew pozorom, dotykają nas na każdym kroku – od kupna bułek w sklepie po wybory, które tuż tuż.
Naprawdę manipuluje Tobą Pani w piekarni?
Czasem dajemy sobą manipulować bo tak jest łatwiej. Nie uważasz?
A podasz jakiś przykład kiedy jest łatwiej dać sobą manipulować?
Odwołując się do pierwszego zdania artykułu, dopowiem: każdy z nas chociaż raz w życiu zmanipulował! W moim rozumieniu manipulacji mieści się kilka różnych jej odcieni i nie każda jest nieetyczna i krzywdząca. To trochę tak jak z białym kłamstwem. Wiem, że granica jest bardzo cienka, ale chyba wszystkie zagadnienia etyczne balansują już nawet nie na linie, ale nitce. Artykuł jednak bardzo ciekawy i dobrze, że w dzisiejszych czasach demaskuje się tego typu postawy i działania.
Zgadzam się absolutnie, zwłaszcza, że jest drugie dno manipulacji, jak ta nieuświadomiona, bo każdy chce podświadomie swój cel zrealizować. Natomiast. Tak jak nie wierzę w białe kłamstwa, tak nie wierzę w etyczną manipulację – to już z samej nazwy oksymoron. Zatem. Kto manipuluje i chce to robić, bo nie potrafi wywierać wpływu inaczej – niech przynajmniej nie próbuje wybielać, ani usprawiedliwiać całego procederu.
Madzia, wydaje mi się, że cały marketingi to co robimy w sieci to pewnej formy manipulacja, także nie da się tego uniknąć.
Ja jednak uważam, że da się robić marketing bez manipulacji. Bo prawda jest taka, że taki marketing, jaki produkt/usługa – jeżeli mamy promować słabą jakość, bez manipulacji się nie obędzie, jeżeli natomiast produkt jest odpowiedzią na potrzeby, może być o nim głośno bez szumnych słów mających na celu ukrycie sedna. Trochę po prostu podkręcasz stereotypowe myślenie o marketingu i sprzedaży.
Dopiero jak poznałam techniki manipulacji, zorientowała się jak silne są to narzędzia, jak wiele razy poddałam się im. Natomiast w promocji to chleb powszedni, inaczej się nie da.
Wierzę, że jednak się da sprzedawać bez manipulacji. Na korporacje nie mamy wpływu więc zacznijmy od swoich firm. Bo prawda jest taka, że taki marketing, jaki produkt/usługa – jeżeli mamy promować słabą jakość, bez manipulacji się nie obędzie.
Teraz potrafię wyczuć czyjąś intencję, ale zajęło mi to trochę czasu i tak jak piszesz na wstępie każdy choć raz musi tego doświadczyć aby potem móc odróżniać
Świetny wpis. Każdy powinien znać najpopularniejsze techniki manipulacji, aby móc je rozpoznać. Ja również nie jestem zwolennikiem ich stosowania. Zdecydowanie preferuję szczere rozmowy nawet gdy nie są przyjemne.
Ciekawe ujęcie. Choć niektóre (podkręślam – niektóre) z wymienionych technik mogą być samorzutne np. rzeczywisty brak decyzyjności (jak zaznaczylaś liczy się intencja), to Autodeprecjacja i wzbudzanie poczucia winy szczegolnie mnie drażnią. No chyba mam na nie radar.
Dzięki Magda.
Pozdrawiam,
Paulina
Dużo częstych zachowań. Chyba większość dostrzegam w zachowaniu kobiet z działów HR 🙂
Nie wiem na jakie stanowiska aplikowałeś, ale to jednak dosyć krzywdząca opinia i nazbyt duże uogólnienie.
Z moich doświadczeń wynika coś całkowicie odmiennego – działy HR to jedna z najbardziej etycznych w całej organizacji, Mimo to daleka jestem od tak jednostronnej oceny, bo moje doświadczenia nie muszą przekładać się na całą branżę.
Podobnie jak Twoje.
Zdarzalo się, że były sytuację, kiedy czułam się być w sytuacji bez wyjścia. Nierzadko wzbudzanie we mnie poczucie winy i to nie tylko jeśli chodzi o pracę, ale też inne sytuację, kiedy domagano się ode mnie przysługi. Pracuje jednak nad swoją asertywnością i nie daje już sobą tak manipulować.
Cieszę się, mam nadzieję, że z owocnym skutkiem 🙂