Po ogłoszeniu cyklu Q&A wy pytacie, ja odpowiadam pytań nie ma końca. Powiem jedno. Nie przestawajcie. Cieszę się ogromnie i chociaż kolejka pytań jest już całkiem długa postanowiłam dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, które pojawia się w takiej czy innej formie bardzo często. Nie liczyłam ale to chyba najczęstsze pytanie jakie mi zadajecie. Zwłaszcza czytelniczki, które pobrały mój szablon CV i zabierają się za jego uzupełnianie. A pytanie to brzmi:
No jest to pewien rodzaj dyskomfortu, skoro szukacie pracy z przeświadczeniem, że nie macie czego wpisać do CV. To taka opozycja do sytuacji, gdy po kilku czy kilkunastu latach pracy macie uzupełnić CV i dokonać selekcji informacji. Obie sytuacje są nie tyle trudne, co niewygodne. Pierwszej, gdy nie mam co wpisać często towarzyszy przeświadczenie o braku zaangażowania, a nawet lenistwie bo co ja właściwie robiłam przez te 5 lat studiów? W drugiej sytuacji odwrotnie. Jak to? Mam tyle doświadczeń zawodowych i nie mogę się nimi pochwalić. Co więcej mam je usunąć z CV? O drugiej opcji pośrednio już pisałam, może jeszcze kiedyś wrócę. Teraz skupię się na dniu dzisiejszym i od razu zacznę od dobrych wiadomości.
Nie znam i spodziewam się, że nie poznam osoby, która nie ma co wpisać do swojego CV. No chyba, że niczym Kimmy Schmidt większość życia spędziłaś zamknięta w bunkrze (btw bardzo mnie bawi ten serial zwłaszcza Titus Andromedon, oglądałaś?). Domyślam się jednak, że cieszysz się pełną swobodą bo w bunkrze nie byłoby internetu i nie czytałabyś tego bloga. Tadam. Jaka to szybka analiza przyczynowo-skutkowa została przeze mnie poczyniona. Ale do sedna.
- kończysz studia (ew. jesteś w trakcie) i dopiero rozpoczynasz karierę zawodową,
- posiadasz już doświadczenie zawodowe ale postanowiłaś zmienić zawód czy też przebranżowić się.
co wpisać do CV
.ad 1
Co roku na rynek pracy wkraczają tysiące absolwentów szkół wyższych, bez doświadczenia zawodowego. Co roku ci sami absolwenci aktywnie szukają swojej pierwszej pracy. Co roku pracę znajdują – osobny temat to czy jest to praca na umowę o pracę, czy staż? I czy od razu startujemy z miejsca docelowego? A podpowiem, że rzadko i to z korzyścią dla ciebie. Mam nadzieję, że rozumiesz, że nie jesteś jedyna, a skoro nie stanowisz wyjątku to wiedz, że specjaliści HR doskonale rozumieją twoją sytuację.
Co nie będzie tajemnicą pod ocenę zawsze bierze się kryteria, które ocenić się da. Nikt nie oceni twojego doświadczenia skoro go nie posiadasz dlatego w większości takich sytuacji oceniany jest po prostu twój potencjał pracowniczy. I w oparciu o ten potencjał właśnie, dostajesz pracę lub nie dostajesz czyt. dostaje ją ktoś inny. Potencjał natomiast oceniany jest w oparciu o:
- wszelkie aktywności w organizacjach studenckich, staże i praktyki,
- posiadane cechy osobowościowe i talenty,
- posiadane kompetencje wykorzystywane w trakcie różnych projektów (również tych osobistych),
- dotychczasowe sukcesy.
Mam nadzieję, że domyślasz się już co należy wpisać do CV. Dokładnie. Nie mylisz się. Wszystko z powyższej listy. Oczywiście jak to zwykle bywa i do czego zachęcam za każdym razem, pisz szczerze. Bo kłamstwo raczej nie pomaga w budowaniu swojej reputacji na rynku pracy.
Inaczej mówiąc.
- Wymień wszystkie odbyte staże i praktyki, koniecznie z zakresem obowiązków i odpowiedzialności. Napisz co lubisz, jaka jesteś, daj się poznać. Tylko proszę. Jeśli uważasz, że jesteś kreatywna napisz w czym ta kreatywność się ujawnia. Czyli konkrety poparte przykładami.
- Nie bój się wypisać swoich doświadczeń pozazawodowych. Zorganizowałaś 50-urodziny mamy dla 70 osób? Co więcej. Sprawiało ci to frajdę? Napisz o tym w CV. Organizacja jest ważna niezależnie od stanowiska. Zaufaj mi.
- Nauczyłaś się języka chińskiego w pół roku i to samodzielnie? Tak. Uwierz. To ogromny sukces.
- Zdałaś wszystkie egzaminy z sesji letniej w zerówkach tyko po to aby wyjechać do USA w ramach programu Work&Travel, który startował w czerwcu? To akurat mój sukces ale jeżeli tak było i u ciebie, napisz koniecznie.
co wpisać do CV
.ad 2
Zgodzę się, że każda branża ma swoją specyfikę dotyczącą standardów, produktów, klientów, marketingu, komunikacji, nawet ubioru. Zgodzę się też, że całkowicie nowe stanowisko to wyzwanie bo nowe obowiązki często również i branża. Masz jednak swoje doświadczenia zawodowe i umówmy się w ostatnich latach nie próżnowałaś. Z jakiś powodów zapragnęłaś jednak zmiany. Polecam i rekomenduję w pierwszej kolejności zastanowić się z czego ta zmiana wynika. To tak na wypadek gdyby to jednak jakieś widzimisię. Może dla rozwoju? Może dla pieniędzy? Może nuda i marazm? No różnie to bywa. Tak czy inaczej zastanów się nad tym już teraz bo gdy dojdzie do rozmowy rekrutacyjnej, na milion procent o powód tej zmiany zostaniesz zapytana.
Jeżeli już wiesz dlaczego, pamiętaj nic pochopnie jak zwykł mawiać Drzewiec we Władcy Pierścieni. Poznaj wymagane kompetencje na nowym stanowisku i/lub specyfikę branży, która cię interesuje. Przeczytaj cały internet, zapytaj znajomych, którzy zawodowo są w miejscu które ciebie bezpośrednio interesuje, napisz do działu HR firmy w której chciałabyś pracować i zapytaj wprost: co jest dla Państwa kluczowe na stanowisku X? I jeszcze jeden tips&trics. Poszukaj ogłoszeń o pracę na podobne stanowisko. W części dot. wymagań względem kandydata znajdziesz większość kluczowych kompetencji. Trochę podane na tacy, nie sądzisz?
Gdy wiesz już czego szukają na danym stanowisku czy w danej branży, zastanów się co już masz i uwaga, uwaga – co wykorzystywałaś już w poprzednich pracach. Bo spójrzmy prawdzie w oczy. Jeżeli sprzedawałaś ekspresy do kawy i to z sukcesami, sprzedasz i kredyt gotówkowy. Musisz po prostu poznać nowy produkt i standardy sprzedaży obowiązujące w branży finansowej. Mówiąc wprost wyeksponuj kompetencje (na tym przykładzie akurat sprzedażowe), które przecież już posiadasz. Opisz co robiłaś, gdzie je wykorzystywałaś i jak. W ten sposób dodatkowo pokażesz, że dostrzegasz analogie i schematy co jest cechą często pomijaną i bagatelizowaną przez samych kandydatów, a w rzeczywistości cechuje liderów i osoby przedsiębiorcze. A tacy właśnie kandydaci dla odmiany, pożądani są przez samych pracodawców. OK nie zawsze i nie na każde stanowisko ale często.
co wpisać do CV
.voilà
Mam nadzieję, że rozwiałam wszelkie wątpliwości i udzieliłam wyczerpującej odpowiedzi na to częste pytanie. Jeżeli jednak czujesz inaczej i coś jeszcze cię dręczy i męczy napisz w komentarzu. Bardzo chciałabym ten temat wyczerpać by w spokoju ducha zacząć odpowiadać na kolejne pytania. A za tydzień postaram się wybrać pytanie dot. prowadzenia własnej firmy. Tak dla urozmaicenia.
Powyższy artykuł powstał w ramach cyklu Q&A wy pytacie, ja odpowiadam. Pytania, które was nurtują, a dotyczą rynku pracy, własnego biznesu, rozwoju, planowania kariery zadawajcie śmiało pisząc na adres magda@dopracowani.pl lub na Facebooku. Oczywiście do cyklu wybiorę te najczęściej powtarzające się, a nie te osobiste, które jednoznacznie identyfikują autorkę. Zaufanie to podstawa, co do tego nie mam wątpliwości. Mam nadzieję, że ty też nie.
19 Komentarze
POROZMAWIAJMY
Świetnie, że powstał taki wpis bo pomoże wielu osobom napisać CV mimo braku doświadczenia. 🙂
Cieszę się, że Ci się podoba. Faktycznie taki jest plan 🙂
super że taki cykl powstał 🙂 na pewno przyda się wielu osobom 🙂
I hope💛
Gorzej jak przebranżowienie jest całkowite: studia inne, praca po studiach inna a teraz chcesz czegoś zupełnie innego, na co masz umiejętności ale ciężko je udokumentować 😉
Dlatego fajnie poszukać choćby darmowych szkoleń z obszaru który nas interesuje, a które potwierdzą naszą wiedzę. Niestety nadal jeszcze funkcjonują firmy dla których ta cała papierologia jest ważna. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że coraz większą uwagę przykłada się do referencji jako potwierdzenia kompetencji i te warto zbierać, a później się nimi chwalić. Miłego dnia!
a co, jeśli ktoś przez całe studia nie udzielał się w żadnym kole, organizacji, nie chodził na eventy, konferencje? jest pełno takich osób, niestety…
Oczywiście, że są dlatego zachęcam do wpisywania również pozazawodowych doświadczeń, w których ujawniają się nasze kluczowe kompetencja jak np. organizacja imprezy urodzinowej o której pisałam w artykule 🙂
no tak. ale czasem niektórzy to już naprawdę tak nic, nic. 😀
To wtedy na rynku pracy raczej nie powinni być wybredni🙃
zgadzam się. a jednak – są! ;p
Oczywiście, że są. Ludzie są różni, część nie chce pracować zawodowo i dryfuje bez celu. OK. Nic mi do tego. Ale wiesz, wolałabym nie skupiać się tutaj na osobach pasywnych i niezaangażowanych. Bardzo zależy mi aby docierać do osób, które chcą pracować i świadomie obierają swój kierunek ścieżki zawodowej. A tak na marginesie. To ciężko wyobrazić mi sobie studenta/absolwenta który nigdy w życiu nie zorganizował choćby swojej osiemnastki albo wakacyjnego wypadu pod namiot. A tutaj już w wystarczającym stopniu ujawniają się kompetencje, które można śmiało wpisać do CV. Jeżeli jednak „już naprawdę tak nic, nic” bo jednak zamknięty w bunkrze albo co, to i tak zapewne nie przeczyta tego tekstu, nie będzie szukał wskazówek do zmiany więc nie ma sensu tutaj o tym rozprawiać. Nie sądzisz?
jasne, zgadzam się 🙂 rozumiem przeznaczenie tekstu. swoimi komentarzami wyrażam tylko swoją irytację w stosunku do biernych i roszczeniowych postaw, z jakimi niestety można się często spotkać w przypadku obecnych studentów jadącym pod hasłem „byle do magistra”.
Zawsze w takich okazjach przywołuję moje wieloletnie zarządzanie literackim forum potterowym. Zajmowałam się tym przez prawie całe liceum i pierwszy rok studiów, w CV wyglądało bdb i zapewniło mi pierwsze prace 🙂 Nadal korzystam z doświadczeń z tamtego okresu, bo była to niezła szkoła życia. Animowanie społeczności, coaching, redakcja i korekta, trudne decyzje personalne, błędy w zarządzaniu…
Bardzo przejrzyście przekazujesz wiedzę.
Zdecydowanie literackie forum to super doświadczenie i szereg kompetencji. Myślę, że zbudowałabym na nim całkiem pokaźne CV 🙂
PS. Bardzo zależy mi na tym żeby było przejrzyście i naturalnym językiem. Sama nie lubię czytać (więc nie czytam) nadętych, wyniosłych i pretensjonalnych wypowiedzi „ekspertów”. Zatem dziękuję bo to dla mnie ogromny komplement<3
Przydatne. Osobiście wpisałam w CV blog, choć to nie było aż tak łatwe do uzasadnienia. Trochę poszukiwań i okazało się, że jest to bardzo cenne doświadczenie.
Blogowanie to bardzo cenne doświadczenie i wręcz myślę, że uzasadniać nie ma co. Po prostu. Jaką tematykę poruszasz, do kogo adresujesz swoje słowa i jakie kompetencje wykorzystujesz. Wręcz wkleiłabym adres i gorąco zachęciła do lektury 🙂
[…] standardowe (!sic hahahaha). Masz doświadczenie i kompetencje, dostaniesz wyższe wynagrodzenie, nie masz doświadczenia i kompetencji, dostaniesz mniej albo wcale. W moim rozumieniu za dużo i za mało dot. sytuacji w […]
Trzeba podejsc do tego swobodnie, bo kiedys kazdy zaczynal kariere i nie mial doswiadczenia ;p Jak nie masz konkretnego doswiadczenia, to dobrze jest wpisac jakiekolwiek aktywnosci czy wolontariaty, calosc ubrac wladny szablon i powinno dac rade, liczy sie dobre wrazenie! Fajne szabloniki mozesz na szybkiecv sobie znalezc 🙂