magda ostrowska

Cześć! Mam na imię Magda. Jestem zwykłą, chociaż multipotencjalną dziewczyną, a moją supermocą jest „ponadludzki głód wiedzy”. Odkrywam, sprawdzam, testuję, nieustannie się uczę i kręci mnie ogrom randomowych tematów. Ta mnogość zainteresowań spowodowała, że w życiu robiłam już bardzo wiele, a wszystko to w pogoni za satysfakcją z pracy i zawodowym spełnieniem.

Obecnie jestem szefową Klubu PSC, prowadzę też butikową agencje kreatywną, w której robimy fajne strony, blogi, sklepy i platformy kursowe dla twórców internetowych.

Chociaż Przedsiębiorczość to moje drugie imię, na pierwsze mam Magda. Bądźmy w kontakcie.

NAPISZ DO MNIE!

magda@dopracowani.pl

Follow
  • HOME
  • ZACZNIJ TUTAJ
  • BLOG
  • PODCAST
  • #LubięWiedzieć
  • BLOGOMETAMORFOZA 4.0
  • PREZENTY
  • BIZNES UP!
  • NARZĘDZIA
  • FAJNE BLOGI
  • KURS ONLINE
  • E-BOOK
  • WSPÓŁPRACA
  • PRACOWITY SKLEP
Follow
  • HOME
  • O MNIE
  • BLOG
  • PODCAST
  • #LubięWiedzieć
  • PREZENTY
  • WSPÓŁPRACA
  • MNKB.PL
  • SKLEP

Kobiecy biznes czyli jaki?

-
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
-
14 komentarzy
4 MIN READ

Tyle mówimy o dyskryminacji kobiet. Narzekamy, że nie chcą nas w zarządach i mniej zarabiany. Nieustannie walczymy o swoje prawa podczas gdy to właśnie my same przez różnice płciowe definiujemy nasze biznesy. Bo jeśli już jesteśmy przedsiębiorcze i prowadzimy firmę to najczęściej określamy ją jako kobiecy biznes. Mylę się?

Poprzysięgam jeśli jeszcze raz usłyszę o kobiecym biznesie, biznesie na obcasie i pomalowanym szminką, zwymiotuję. To dokładnie tak samo gdyby facet definiował swoją firmę jako biznes w krawacie lub biznes śmierdzący potem. Rozumiesz tę analogię? Dostrzegasz to nawiązanie do stereotypów?

.kobiecy biznes czyli jaki?

Mam nieodparte wrażenie, że przymiotnik kobiecy ma za zadanie zmiękczyć i posypać lukrem ogólne wyobrażenie o twardym biznesie zdominowanym przez mężczyzn. Faktycznie. Może i zmiękczysz tylko czy twój biznes będzie wówczas traktowany poważnie? Czy ty będziesz traktowana poważnie? Słowa naprawdę mają moc. To jak definiujesz swój biznes, ma ogromne znaczenie na jego postrzeganie wśród klientów.

Oczywiście rozumiem, a przynajmniej mam nadzieję, że pejoratywne skojarzenie to skutek uboczny, a kobiecy biznes to taki oparty na zrozumieniu potrzeb i wsparciu w rozwiązywaniu problemów. Klientów rzecz jasna. Tylko trochę cię zmartwię. Bo (prawie) każdy biznes, niezależnie czy zarządzany przez kobietę czy mężczyznę powinien być odpowiedzią na potrzeby klienta i rozwiązywać problemy grupy docelowej. Wyjątek stanowią firmy, których model biznesowy bazuje na akwizycji, nie na sprzedaży. A jak powszechnie wiadomo akwizytorom wstęp wzbroniony niezależnie czy w spodniach czy w spódnicy.

Tylko żebyśmy się dobrze zrozumiały. Uwielbiam być kobietą i uwielbiam wszystkie atrybuty kobiecości. Po prostu nie widzę najmniejszego powodu dla którego to właśnie wokół swojej kobiecości mam budować firmę. Przecież tak nas mierzi gdy traktują nas niepoważnie, jak małą, bezbronną kobietkę, a same na kobiecym fundamencie stawiamy własne biznesy. To jak klient ma tę firmę później postrzegać? Najpewniej przez długość spódniczki i wysokość obcasa. Bo przecież nie przez jakość produktu, rzetelność, przedsiębiorczość i profesjonalizm właścicielki.

Sama zwróć uwagę jaki to ma wydźwięk. Jakie skojarzenie. Jak kobiecy to delikatny, subtelny, nie-konkretny, nie-stabilny podczas gdy firma to firma, biznes to biznes. Nieważne czy prowadzi go kobieta, czy mężczyzna biznes to ludzie, marketing, sprzedaż. To strategia, wizja, misja, analizy, liczby, rozliczenia. Osobiście swój często prowadzę w obcasach ale nigdy nie umniejszę swoich dokonań stwierdzeniem, że prowadzę …taki tam kobiecy biznes. Za ciężko na to pracuję aby o sukcesie mojej firmy świadczył fakt posiadania jąder, a o braku sukcesu rozmiar piersi i kolor włosów. Tak. Mam świadomość, że powołuję się teraz na wszystkie krzywdzące stereotypy typu kobiety do garów, jednak skoro one nadal są obecne w społeczeństwie, po co je dodatkowo podkreślać i utożsamiać również ze swoją firmą? Ciach. Odetnij się od tego.

.kobieta, mężczyzna czy świnia?

Nie ma kobiecych biznesów. Może być usługa/produkt dla kobiet lub w dużym uproszczeniu, kobiecym możemy określić sposób zarządzania, oparty na empatii i poszanowaniu drugiego człowieka. Chociaż to i tak za duży skrót myślowy. Za duże uogólnienie.

Inaczej.

Nie ma kobiecych biznesów. Jest za to biznes prowadzony przez kobietę. Kobietę która dba o to by biznes się spinał, a produkt był najwyższej jakości. I naprawdę nie namawiam cię do prowadzenia firmy w modelu po trupach do celu. Bo to też nie domena mężczyzn. To domena świni. A świnią nie jesteś. Jesteś kobietą. Kobietą biznesu, prawda?

FacebookTwitterBEZECEŃSKIE MAILE

Tagi
BIZNES
EMOCJE
FIRMA
KARIERA
KOBIETA
SAMOOCENA
START-UP
← WCZEŚNIEJSZE
#GRAiFIKA: 4 wzory zakładek do książek
PÓŹNIEJSZE →
Jak uzasadnić przerwę w zatrudnieniu?

Magda Ostrowska

Mam na imię Magda, jestem zwykłą, chociaż multipotencjalną dziewczyną. Nie lubię się ograniczać, dlatego tego nie robię, a zamiast jednego zawodu – mam, co najmniej pięć. Jestem graficzką, blogerką, menadżerką projektów, HRabiną i trenerką biznesu, dałam więc sobie prawo do mądrowania i pokazuję, że naprawdę można, czerpać przyjemność z wykonywanej pracy. Hmm. Hmm. Mhm.

14 Komentarze

on Kobiecy biznes czyli jaki?.
  1. Babownia
    1 listopada 2016 @ 01:02
    -
    Odpowiedz

    A ja myślę Magda, że to taki chwyt marketingowy, bardzo up-to-date. Mam wrażenie, że ostatnio bardzo popularna jest „przynależność”. Szufladkujemy siebie i ludzi bardzo szybko i dynamicznie. Nie mówię, że to dobrze, ale (być może) babki, które określają swój biznes jako kobiecy, uderzają w konkretnego klienta, a raczej klientkę. Tę feministyczną, kobiecą, małą i nieśmiałą? Nie wiem. Ale jak tak patrzę na babsko-męski świat, to myślę, że ciągle są różnice w agendzie i sposobie prowadzenia biznesów. Z drugiej strony, znam firmy, wcale nie „babskie”, ale techniczne, w których rządzą kobiety, a panowie tylko narzekają. I te kobiety maja bardzo twardą rękę i są bezlitosne. Więc? Może jednak chwyt marketingowy? 😀 Nie wiem. Bo sama, choć mam Babownię, nie jestem bardzo kobieca 😀 Pozdrawiam!!!

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      2 listopada 2016 @ 11:04
      -
      Odpowiedz

      Być może to i marketing. Być może w ten sposób podkreślana jest grupa docelowa. Jednak do mnie wybitnie to nie przemawia, a wręcz powoduje natychmiastową reakcję obronną. Bo wolę jednak biznes z ofertą dla kobiet niż ten kobiecy. Daleko nie musimy szukać. Dopracowani to też blog dla kobiet ale czy kobiecy? Oby nie. Bo nie moja kobiecość jest tutaj najważniejsza. Miłego dnia 🙂

  2. Dagmara | socjopatka.pl
    2 listopada 2016 @ 10:42
    -
    Odpowiedz

    Jak zawsze dajesz do myślenia. 🙂

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      2 listopada 2016 @ 11:06
      -
      Odpowiedz

      W.O.W. To chyba największy komplement dla blogera, dziękuję <3

  3. Ehdi Mars
    4 listopada 2016 @ 18:25
    -
    Odpowiedz

    Hmmm… tekst ciekawy ale można się zgodzić lub nie ale my kobiety często wykorzystujemy swoją kobiecość, czasem właśnie chcemy być postrzegane przez pryzmat naszej kobiecości nawet gdy chodzi o biznes. Wiadomo, że to trochę taka schizofrenia bo z jednej strony pragniemy równości, a z drugiej poprzez ten cały lukier sobie skrzydła podcinamy ale ja jednak nie widzę tego wszystkiego czarno – biało.

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      5 listopada 2016 @ 08:29
      -
      Odpowiedz

      Tak mam, że po prostu nie ufam kobiecym biznesom bo mam wrażenie, że takie usilne emanowanie kobiecością ma na celu coś ukryć, odwrócić uwagę. Od braku kompetencji lub pewności siebie. Natomiast bardzo lubię biznesy dla kobiet. Bo nikt tak nie zrozumie potrzeb kobiety, jak druga kobieta <3

  4. Martyna Kubicka
    8 listopada 2016 @ 16:02
    -
    Odpowiedz

    w punkt. myślę, że temat ten temat będzie coraz bardziej na czasie. im więcej „kobiecych stron biznesu” i „babskich firm”, tym więcej osób ma podobne refleksje. bardzo nie podoba mi się, że dużo początkujących przedsiębiorców samych siebie wkłada na dzień dobry w szufladkę sukienek pin up i kolorowej szminki. bo jakkolwiek nie ma nic złego w byciu kobiecą, to nie kobiecość a usługa/produkt powinien być na pierwszej linii.
    czytałam ostatnio wywiad z Asią Glogazą, która bardzo mądrze zauważyła, że dużo osób traktuje „biznes z duszą” i „kobiecy biznes” jako usprawiedliwienie dla olewania strony finansowej przedsięwzięcia. to chyba zjawiska, które są powiązane. traktujmy siebie same poważnie.

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      8 listopada 2016 @ 16:16
      -
      Odpowiedz

      Czasami myślę, że „kobiecy” biznes to też takie alibi dla ew. niedociągnięć, wpadek, a w skrajnej sytuacji dla braku profesjonalizmu. Po prostu. Niezależnie w którą stronę pójdziemy z tymi skojarzeniami to one po prostu nie są pozytywne więc po co? No niewiadomo. Trzeba chyba podpytać właścicielek kobiecych biznesów.

      • Martyna Kubicka
        8 listopada 2016 @ 16:27
        -
        Odpowiedz

        szczęśliwie, znam to zjawisko tylko z internetu. osobiście mam do czynienia z kobietami, które kierują swoimi firmami/karierami w korpo w przemyślany sposób. całe życie moi przełożeni to wyłącznie kobiety. chociaż oczywiście nie zawsze pała się miłością do swojego szefa, tak nigdy nie mogłabym zarzucić braku profesjonalizmu żadnej swojej byłej czy obecnej szefowej. może dlatego jestem teraz tak wyczulona. może powinno być więcej kobiet na stanowiskach kierowniczych, żeby młode dziewczyny wiedziały, którędy droga 🙂

        • Magda Ostrowska | Dopracowani
          8 listopada 2016 @ 16:30
          -
          Odpowiedz

          Tego absolutnie nie podważam. Wiem z doświadczenia, że jest mnóstwo kobiet na kierowniczych stanowiskach i doskonale sprawdzają się w zarządzaniu, jednak żadna z nich, nawet teraz gdy zdecydowała się na własną firmę nie buduje wizerunku na swojej kobiecości. I to jest chyba ta różnica.

  5. kluskiewiczphotography
    20 listopada 2016 @ 17:40
    -
    Odpowiedz

    Ja akurat mam problem odwrotny – męski biznes. Bo informatyk to nie może być kobieta. Nie raz słyszałam szydercze „phi” od facetów w odniesieniu do mojego zawodu. Ja tam uważam, że kobiety mogą rządzić w biznesie, a czy męskim czy damskim… co za różnica!

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      20 listopada 2016 @ 17:49
      -
      Odpowiedz

      Nie wiem czy dobrze się zrozumiałyśmy bo akurat ja w 100% uważam, że kobiety są bardzo przedsiębiorcze i mają wiele cech, które wręcz powinny gwarantować sukces firmy. Tekst dot. pejoratywnego wydźwięku gdy do biznesu dodajemy przymiotnik kobiecy tworząc kobiecy biznes. Bo ani to ładniej, ani bardziej zachęcająco. Po prostu taka zasłona dymna dla ew. niepowodzeń. I w tym rozumieniu kobiecym biznesom mówię stanowcze NIE. Biznesom i firmom zarządzanym przez kobiety, stanowcze TAK.

  6. Będę robić NIC - Dopracowani™
    11 czerwca 2017 @ 11:39
    -
    Odpowiedz

    […] pasja nie lubię zupełnie tak samo jak kobiecych biznesów. Uważam, że jest nadużywane, przeceniane i co najmniej źle interpretowane. Bo to nicnierobienie […]

  7. Przedsiębiorczy styl życia | Najbardziej pracowity blog w Polsce (!sic)
    28 czerwca 2017 @ 22:40
    -
    Odpowiedz

    […] działalności nigdy nie określisz też mianem kobiecego biznesu, a ew. biznesem dla kobiet. I tak. Lubię chodzić zarówno w obcasach, jak i w […]

POROZMAWIAJMY

Bardzo najbardziej chcę poznać Twoje zdanie w temacie. Zostaw komentarz.

Click here to cancel reply

Poczekaj...
Opublikuj

Polecam także

Tego nie możesz pominąć

Delegowanie zadań – czy zawsze warto?

Posted by Magda Ostrowska

Delegowanie zadań i budowanie zespołu, jest często utożsamiane z rozwojem firmy. Czy jednak faktycznie zawsze to najlepsza opcja dla twojego biznesu? delegowanie …

Czytaj →
DLA BLOGEREK, DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
4 MIN READ

O szczęściu, intuicji i sztuce odpuszczania

Posted by Magda Ostrowska

Dużo osób pisze o kompetencjach ułatwiających prowadzenie biznesu. I ja absolutnie zgadzam się, że przedsiębiorca powinien być przedsiębiorczy. Po prostu. Ale wiele …

Czytaj →
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
6 MIN READ

Tego nie ucz się na starcie swojej działalności od Google, Apple i Facebooka

Posted by Magda Ostrowska

Jaka jest różnica między jednoosobową działalnością gospodarczą, a Google, Apple czy Facebookiem? Że nie jest żadną z wyżej wymienionych. Dlatego. Czerpanie dobrych …

Czytaj →
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
4 MIN READ

BEZECEŃSKI NEWSLETTER

ZAPISZ SIĘ I URUCHOM LAWINĘ BEZECEŃSKICH MAILI

Linki afiliacyjne

Niektóre linki na blogu, mogą być linkami afiliacyjnymi. Nie lubię ściemniać dlatego dotyczy to tylko produktów, które znam i gorąco polecam. Ich kliknięcie nie powoduje zakupu, a jedynie przenosi na stronę, gdzie możesz go dokonać – po cenie niższej lub regularnej, nigdy wyższej. Ku ogólnej szczęśliwości.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty są mojego autorstwa – jeżeli zatem chcesz skorzystać, zapytaj. Jest szansa, że się nie zgodzę, ale pytać zawsze warto. Natomiast z grafik prezentowych możesz swobodnie korzystać na swój użytek czyt. nie są na sprzedaż. with L O V Ę


Mój blog korzysta z plików cookies. Sprawdź zasady korzystania i moją Politykę Prywatności.

 

©2016-2020 Dopracowani. Wszystkie prawa zastrzeżone. Projekt i wdrożenie: Monkey Business | mnkb

Kobiecy biznes czy biznes zarządzany przez kobietę?
Facebook
Online Reputation Management
X
Zamień swoje pomysły w realny plan działania i zrealizuj je – skutecznie! Teraz kupując mojego eBooka o zarządzaniu projektami, Audiobook otrzymasz w prezencie
ODBIERZ AUDIOBOOK W PREZENCIE
Kocham ciastka, pączki i inne słodkości więc i blog Dopracowani jest ich pełen. Inaczej mówiąc wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz na to zgodę. Więcej