Wiesz jakie pytanie jest mi wybitnie często zadawane? Nie, wcale nie o sprzedaż czy pozyskanie klientów. Otóż. Jakie są moje sposoby na to, by klienci płacili w terminie?
6 sposobów na to, by klienci płacili w terminie
nieterminowe płatności
Nie będę pisała o wezwaniach do zapłaty, bo to osobny temat, skupię się więc na prewencji, a nie egzekucji. Postanowiłam podzielić się z tobą moimi sposobami na zapobieganie opóźnieniom. Czy są skuteczne? Tak, zwłaszcza u stałych klientów, choć nadal zdarzają się nowi, z którymi przechodzą cały proces od początku. To co ważne, ja w zasadzie stosuję miks wszystkich poniższych, stąd nieterminowe płatności zdarzają się u mnie stosunkowo rzadko. Dzisiaj. Wcześniej były nagminne.
Krótki termin płatności
Uzależnienie wdrożenia/finalnej realizacji od wpłaty całości wynagrodzenia
nieterminowe płatności
Zaliczka
„Edukacja” klientów
Personalizacja
Warunkowa wysokość wynagrodzenia
tego nigdy nie robię
na zakończenie
magda
nieterminowe płatności
Chcesz więcej przedsiębiorczych wskazówek? A może interesuje cię finansowa skala mojej działalności? Weź udział w projekcie Biznes Up!. Koniecznie polub też pracowity blog na Facebooku. Dzieje się tam dużo, niezależnie od bloga więc zapraszam, bo myślę, że sądzę, że warto.
23 Komentarze
POROZMAWIAJMY
Zaliczka i krótki termin płatności chyba najbardziej mobilizują?
Nie wiem co najbardziej, bo korzystam ze wszystkich, ale gdybym miała wybrać jeden to bardziej uzależnienie finalnego wdrożenia/wydania plików po wpłacie całości.
Bonus za normalność, czyli płatność w terminie? O nie, tego też nie robię!
No jest to spory abstrakt, faktycznie.
Nie cierpię spóźnialskich. Miałam kiedyś takich najemców, co regularnie się spóźniali, a że mieszkanie na kredyt, bank nie czeka, a rate trzeba było spłacać. W końcu ich postraszyłam odsetkami 🙂 Na szczęście podziałało.
To troche jestem w szoku, bo te odsetki to jednak zatrważająco niskie więc mobilizacja raczej znikoma.
Znam ten ból
Jak sobie z nim radzisz?
Na szczęście mam zbyt dużych problemów z zaległymi fakturami, ale ja działam w specyficznym środowisku.
Oj tak! Ale „na pocieszenie” mogę powiedzieć, że takie coś zdarza się nie tylko w standardowym biznesie, ale też w kulturze np. w moim domu kultury ludzie chodzą na zajęcia i notorycznie za nie nie płacą. A najgorsze jest to, że wcale nie widzą w tym problemu!
Fakt, ja po prostu stosuje taki skrót myślowy, a mam wszystkie sytuacje, w których pojawiają się dwie strony transakcji, a ktoś komuś za coś płaci 🙂
Płynność to ważniejszy aspekt biznesu nawet niż zysk (oczywiście czasowo…). Bez płynności nie da się firmy rozwijać, nie da się normalnie funkcjonować. Jestem dyrektorem finansowym od nastu lat i niestety wiem, że w Polsce jest dokładnie jak piszesz. Wiele firm nie uważa za swój obowiązek zapłacić faktury w terminie. Dostawca energii człowiekowi z ulicy naliczy odsetki. Ale między firmami nie jest to już takie proste… Mam nadzieję, że polskie firmy nie dają rabatów za terminową płatność! To byłoby zupełne popsucie morale…. Firmy zachodnie często dają dodatkowy rabat, ale za wcześniejszą płatność, np. 2% gdy zamiast za 30 dni zapłacisz w 10 dni…
Niestety dają, nie wiem konkretnie czy mają polski kapitał, ale działają na polskim rynku, a prym wiodą firmy telekomunikacyjne.
Też lubię płatności w terminie.
Przydatne wskazówki
oj pamiętam to jak mężowi ludzie spóźniali się z płatnościami, ale jak był dzień opóźnienia z towarem to nagle ta sama osoba robiła awanturę. No cóż mąż uzależniał realizację od wpłaty, ponieważ produkt był na specjalnie zamówienie
Tak to bardzo skuteczne zabezpieczenie.
Na szczęście na swojej drodze trafiam raczej na terminowe zapłaty i przelewy, ale dziękuję Ci bardzo, dobrze wiedzieć kilka trików na przyszłość 🙂
Tylko pozazdrościć <3
Jeśli mówimy o przedsiębiorcy, który przynajmniej raz miał łzy w oczach ze wstydu, że musi się o płatność za swoje usługi domagać, to mówimy na pewno o mnie. To było raz i szlag mnie wtedy trafił, że budzi to we mnie takie emocje, przecież to nie ja powinnam się wstydzić. I podjęłam decyzję o wprowadzeniu zmian.
Zadziałało, ale tylko w przypadku klientów „jednorazowych”.
A tymczasem mam kilku stałych, którym doradzam i tam czasem coś w księgowości pójdzie nie tak. W tym roku poszło tak bardzo, że z płatnością spóźniono się raz aż 1,5 miesiąca. I ja się zastanawiałam potem, czy może powinnam wystawić faktury za szkolenie księgowych na temat tego, co to znaczy odpowiedzialna firma i jaki wpływ na mój biznes i moje życie ma to, że spóźniają się z płatnością.
I z tym się właśnie borykam. Moja praca nie jest etapowa, jedyne co mogę zrobić, to po prostu przestać działać, gdy spóźnia się przelew. Ale szukam jeszcze innych pomysłów i rozwiązań 🙂
A zastanawiałaś się Kasia nad płatnością z góry albo właśnie zaliczką? Nie wiem dokładnie czym się zajmujesz, ale jeśli czymś w rodzaju szkoleń to ja w ramach takich projektów szkoleniowych dla korporacji również biorę 50% zaliczki na poczet choćby przygotowania materiałów i poświęconego czasu.
Nie, to stałe doradztwo, zmienia się jedynie liczba godzin, którą trudno z góry na dany miesiąc przewidzieć. A do tego są jeszcze procedury wewnątrzorganizacyjne i ogólnokorporacyjne. Łatwo nie jest 😉 Próbowałam się odwołać do wartości firmy, które ma spisane i którymi się szczyci. To generalnie na jakimś etapie pomaga, choć panie i panowie z księgowości średnio dają się przekonać (ale na szczęście mają szefów, którzy ciut lepiej to rozumieją) 🙂
Bardzo dobry tekst, który przede wszystkim powinien trafić do tych, co się spóźniają. Jest dokładnie tak, jak piszesz. Ileż nerwów kosztuje upominanie się o swoje pieniądze, zwłaszcza na początku prowadzenia działalności. Stres, skąd wziąć na opłaty, podatki itp. a Kontrahent tłumaczy się brakiem transzy, księgową na spotkaniu trwającym już drugi tydzień, chorą księgową, księgową na urlopie itp, itd. I nie interesuje go, że nie możesz ruszyć z kolejnym projektem bo stoisz przed wyborem – ZUS, paliwo czy wydatki domowe? Jeśli ja realizuję projekty w terminie to tego samego oczekuję od drugiej strony, zwłaszcza jeśli chodzi o wynagrodzenie. Zapisuję Twoje wskazówki i mam nadzieję, że taki sposób „egzekwowania” swoich pieniędzy przyniesie pozytywne skutki 🙂
Oj to wszystko prawda co piszesz, mam nadzieję, że choć część z tych podpowiedzi zaowocuje terminowymi płatnościami również u Ciebie 🙂