Po opublikowaniu ramówki wakacyjnej DPR pojawiły się pytania jak daję radę pisać aż trzy posty tygodniowo i dodatkowo ogarniać Social Media. Już tłumaczę.
planer social media
Kalendarz publikacji i checklista postów blogowych to temat, który omówiłam już bardzo szczegółowo w osobnym artykule. Chociaż w samej strukturze czy etapach, zaszły pewne zmiany to metodologia została taka sama więc po prostu zapraszam do lektury. Dzisiaj odpowiem na pytanie jak planuję treści w Social Mediach na przykładzie pracowitego fanpejdża. W sumie, odpowiedź na to pytanie zamyka się w dwóch słowach: Lazy BuJo. Ale. Po kolei.
planer social media
Zapomniałam zrobić zdjęcie pustej rozkładówki więc wrzucam taką połowicznie uzupełnioną. Mam nadzieję, że mimo to, sam układ i zamysł są czytelne.
planer social media
planer social media – układ
planer social media
Do rozplanowania tematyki postów na Facebooku, w grupie oraz w newsletterach (Biznes Up! oraz bezeceński Newsletter) wykorzystuję jedną, bardzo lazy rozkładówkę w moim Bullet Journalu. Kiedyś uwzględniałam tutaj również Instagram, ale po kilku próbach doszłam do wniosku, że nie potrafię z góry planować tematyki zdjęć więc odpuściłam. To również dowód na to, że ja też testuję, a co mi wybitnie nie służy, odpuszczam – do czego gorąco zachęcam, bo Lazy BuJo ma być przede wszystkim funkcjonalny i dopasowany do naszych potrzeb.
Układ rozkładówki to konkretnie 2 pionowe linie, dzielące rozkładówkę na 4 kolumny i jedna pozioma, dzięki czemu mam ogólny rzut oka na całość. Dla ułatwienia, po obu bokach rozpisuję również dni miesiąca, które sprawiają, że dla mnie cały planer Social Media jest o wiele bardziej funkcjonalny, na etapie rozpisywania planów.
W kolumnach, przy konkretnych dniach, zapisuję ogólną kategorię postu (np. edukacja, LOL content, promocja) lub ogólne założenia konkretnego postu. W dolnym obszarze natomiast – notatki, pomysły na posty w następnym miesiącu czy też opisy nowych pomysłów na cykle (które zawsze poprzedzam # aby mieć wizualną jasność, które posty pojawiają się cyklicznie).
planer social media
kategorie treści
planer social media
Omówię tylko fanpejdż, bo to tutaj ten miks treści ma największe znaczenie dla mnie, mojej działalności blogowo-zawodowej i komfortu psychicznego zgromadzonych fanów. I tak wszystkie posty, choć skupione wokół tematu pracy i przedsiębiorczości, zgrupowane są w następujących kategoriach:
1. Edukacja – to kategoria w której pojawiają się treści edukacyjne w tym m.in. posty blogowe czy też szybkie wskazówki lub inne tips&trics.
2. (anty)Motywacja – cały czas powtarzam, że w tych całych biznesach i blogowaniu o działanie właśnie chodzi. W związku z tym część postów ma za zadanie motywować do działania, pobudzać kreatywność i inspirować.
3. Społeczność – bardzo cenię i niezmiennie podziwiam jak wszechstronne i niesamowite dziewczyny tworzą społeczność pracowitych dziewczyn, skupionych wokół tego bloga. Dlatego. Lubię pisać o swoich czytelniczkach, udostępniać ich treści, projekty czy ciekawe inicjatywy biznesowe.
4. LOL content – nadęcia nie lubię najbardziej więc znajdziesz tu wszystko, dzięki czemu boki można zerwać, w tym m.in. śmieszne zdjęcia, memy i grafiki oraz historie dziwnej treści.
5. Promocja – moja działalność blogowa oprócz bezpłatnych, merytorycznych treści zakłada też promocję własnych produktów i usług, w tym promo kursu, fajnych blogów czy projektów graficznych.
6. Backstage – czyli kulisy prowadzenia mojej firmy w tym opinie klientów, wspominki czy projekty w trakcie realizacji.
7. Lifestyle – to kategoria, której celem jest pokazanie, mojej całkiem ludzkiej twarzy. Piszę więc o tym co lubię, czego słucham, co myślę, gdzie można mnie spotkać.
planer social media
plany vs. rzeczywistość
planer social media
Planowanie zawsze zaczynam od postów cyklicznych typu podsumowanie miesiąca, #cośSuper, #inspiracje. Gdy je wszystkie uwzględnię, widzę które dni zostały do zagospodarowania, a wówczas naprzemiennie, rozplanowuję posty zgodne z ww. kategoriami. Zawsze planuję jeden post dziennie, chociaż czasami publikuję ich więcej (najczęściej w dniu publikacji postów blogowych). Oznacza to tyle, że te pozostałe nigdy planowane nie są, bo to co istotne – w planowaniu i organizacji daję sobie przestrzeń na:
a. zmianę planów,
b. spontaniczność.
I chociaż moje plany zmieniają się bardzo często, to i tak czuję się bezpieczniej gdy codziennie wiem, co opublikować. Piff. Paff. Pfff. Gdy nawet zdecyduję się na zmianę tych planów to wyrzutów sobie nie robię, bo w moim przypadku plan ma służyć komfortowi psychicznemu, a kolejność publikowanych treści ma mniejsze znaczenie.
>> SPRAWDŹ kurs o planowaniu w zgodzie ze swoim priorytetem
Mówiąc wprost. W sytuacji, gdy mam tak szeroki obszar działalności na wielu płaszczyznach blogowo-zawodowych, elastyczność i umiejętność adaptacji do zmian to moje kluczowe kompetencje, z których umiejętnie korzystam z całkiem fajnymi wynikami. Ale. Z planowania tematyki postów w Social Mediach nigdy nie zrezygnuję, bo chaosu i szukania „na szybko” pomysłu na post, wręcz nie znoszę. Po prostu nieplanowanie zabiera zbyt dużo czasu i znacząco obniża efektywność, na co pozwolić sobie nie mogę. Ot cały sekret.
planer social media
.
planer social media
To oczywiście mój sposób na organizację, jeżeli okaże się pomocny również dla ciebie – sama radość. Jeżeli jednak masz swoje sposoby, które nieważne jak wyglądają, najważniejsze, że działają i spełniają swoją funkcję, podziel się w komentarzu pod tym postem. Ku ogólnej szczęśliwości♥
with L O V Ę
magda
Ja piszę dosyć kompulsywnie. Czasem jeden post za drugim, a innym razem robię długie przerwy. Być może z „marketingowego punktu widzenia” nie postępuję właściwie, jednak nie przejmuję się tym. Blogowanie jest dla mnie pasją, a nie obowiązkiem 😉 Jednak oczywiście rozumiem, że wielu osobom określenie ścisłego planu blogowego działania, może bardzo odpowiadać. 🙂
Na szczęście planowanie nie zabiło we mnie pasji, a wręcz ją wzmacnia, bo nie rodzi frustracji spowodowanej „brakiem weny”, w którą już dawno przestałam wierzyć.
No i to jest właśnie fajne, że każdy z nas ma inne podejście do swych twórczych działań. 😉
Otóż w tym cały ten ambaras🎈
Przyznam, że wiele już widziałam wpisów „jak zaplanować układ treści” i powiem, że tylko Twój mnie tak z lekka zainspirował ;).
Może dlatego, że dzielę się praktyczną wiedzą, a nie teoriami. Zapraszam częściej, po więcej 🙂
Bardzo ciekawy wpis, może tym razem uda mi się planowanie na bloga. Próbowałam już kilka razy ale za każdym nic z tego nie wychodziło. Idea Lazy Bujo bardzo mi się spodobała.
To zachęcam też do lektury wcześniejszych postów z kategorii Lazy BuJo, sporo tam o planowaniu i organizacji w blogowaniu 🙂
Ach pamiętam czasy gdy na tak byłam aktywna ☺
W sensie już nie jesteś?
Planowanie to podstawa życia. Szkoda, że tak mało osób planuje, a wiele chce natychmiastowego sukcesu. Piszesz po planowaniu postów – jeśli chodzi o blogowanie czy jakikolwiek sukces w internecie, według mnie systematyczność to podstawa. Dobry artykuł 🙂
Zgadzam się absolutnie. Systematyczność i pracowitość 🙂
Hehe wssywszy fajnie ale moje plany najczęściej krzyżuje dziecko które nie chce pójść spać:) wystarczy że zaśnie godzinę później i już po pisaniu posta;)
Ale kiedyś zasypia, prawda? Zatem. Oczywiście doskonale rozumiem, że wszystko to kwestia priorytetów i dokonywanych wyborów, bo to nie jest tak, że się „nie da”.
To z mam podobny planet, bo z tego bym nie ogarnęła!
Chyba mi się jakieś ograniczenie myślowe włączyło, bo nic z tego komentarza nie zrozumiałam 👀
Jestem jak najbardziej za planowaniem i robię to w moim chaotycznym,spontanicznym miętowym planerze🙂
Wszystko dobre, co spełnianswoją funkcję – chaos również 🙂
Tak… nad planowaniem muszę popracować 😉 dzięki za ten wpis!
Niestety należę do osób które nie lubią planować, zawsze gdy mam plan kończy się on fiaskiem, może dlatego 😉
A dlaczego „niestety”? Póki ogarniasz co chcesz ogarnąć to jest ok, przecież nie planuje się dla samego planowania 😉
Aktualnie prowadzę 3 fanpage i dziękuję za ten rozkład, bo mam na lipiec wpisane na kartce z kalendarza, ale ciężko się to później odczytuję, więc wkrótce sprawdzę jak się sprawdza twoje lazy bujo!
To koniecznie wróć i podziel się swoimi wrażeniami 🙂
Ja przez pierwsze lata blogowania nie korzystałam z planera bądź nawet z kalendarza. Od stycznia skusiłam się na planer i sprawdza się on u mnie super, bo publikuje posty codziennie. Ba takie planowanie pozwoliło mi wszystko sprawniej ogarnąć, łącznie z domem.
Z planowaniem tak to już jest, że często nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo go potrzebujemy, dopóki nie spróbujemy 🙂
I to jest wpis idealny!!! Dziękuję, właśnie tego szukałam i potrzebowałam. Teraz mam kilka wpisów, pomysłów i mogę robić plan. Dzięki za konkrety, tego potrzebowałam najbardziej i to lubię. U mnie jest pełen spontan i zauważyłam, że niestety odnosi to mierne skutki. Tym bardziej, że jest takie nieuporządkowane i zasięgi mam liche, brak odzewu od strony czytelników.
To trzymam kciuk za sprawną organizację. Mam nadzieję, że sprawdzi się i u Ciebie, przekładając na wzrost statystyk i zaangażowania 🙂
Magda, rzeczywiscie planowanie pomaga ogarnac social media, jak tez narzucenie sobie swego rodzaju dyscypliny. Ja wlasciwie caly czas szukam tematu na social media, ale jak to mowia szukajcie a znajdziecie… Tematy przychodza kiedy ich szukamy. Coraz bardziej wykorzystuje social media jako taki brudnopis dla bloga. To, co tu udostepniam, jezeli uda mi sie wywolac dyskusje jest punktem wyjscia do wpisu na blogu. A blog – z jednej strony jest tym miejscem w sieci, nad ktorym mamy najwieksza kontrole, z drugiej strony taka przechowalnia tresci do social mediow, bo jakby to wlasnie tam przenioslo sie ostanio cale zycie towarzyskie. Pozdrawiam serdecznie Beata
Ja ogólnie traktuję SM jako niezależne medium, bo bardzo nie lubię dublować contentu 😉 Co do pomysłów to różnie bywa, u mnie akurat mam wrażenie, że najlepsze wpadają gdy nie ma presji i wcale ich nie szukam np. pod prysznicem 😉
Podziwiam Twoje zorganizowanie. U mnie to wszystko spontan, może kiedyś uda mi się przygotowac jakiś w miarę przemyślany plan.
I jakie efekty tego spontanu? Bo póki działa to nie ma co, na siłę, zmieniać.
Magda, jestem pod wrażeniem jak świetnie jesteś zorganizowana! Miło się poczułam widząc, że prowadzisz tradycyjny planer, a nie onlinowy. Robię podobnie, w kalendarzu, i też mi się to sprawdza. Zaglądam do Ciebie na Facebook i na Instagram, bo bardzo lubię Twoje treści. Serdecznie pozdrawiam! Joanna
Bardzo mi miło 🙂 Ja jestem absolutną fanką papieru więc mój Lazy planer zawsze ze mną. Chociaż wykorzystuję też webowe rozwiązania np. Asanę do zarządzania projektami, w które zaangażowany jest zespół. Do papierowego planera wolę ograniczać dostęp 😉
Też planuje od niedawna w BuJo i wpadlam. Bardzo mi się spodobało.
Super! A jakie są Twoje ulubione rozkładówki?
Jestem właśnie na etapie szukania dobrego i sprawdzonego sposobu na planowanie treści – a Twój sposób na planowanie inspiruje :).
Polecam. Rekomenduję 🙂
Jestem pod wrażeniem. U mnie wszystko trochę bardziej spontanicznie, szczególnie FB, ale też staram się mieć jakiś system.
A jaki? 🙂
Wpisy w odpowiednie dni i codziennie mam jakiś tekst na FB. Do tego staram się wrpwadzić jakieś akcje np. wtorek dla pozytywnego mówienia do dzieci. Miałam plan na lolcontent, ale… jeszcze go dopracowuję.
Jestem ogromną zwolenniczką planowania, nie tylko postów w social mediach 😉 Stworzenie odpowiedniego rytmu wprowadza w nasze życie ład i porządek, a wbrew temu, co czasem słychać, nie zaburza spontanicznych działań.
Absolutna zgoda. Wręcz zauważyłam, że odkąd planuję jestem o wiele bardziej spontaniczna, a i kreatywność osiąga level master, gdy nie muszę na bieżąco myśleć o tym, co mam do zrobienia.
pamietam jaka byłam zorganizowana rok temu; własny bujo, listy zadań, bla bla bla.
w sierpniu wyjechałam na stypendium do indonezji i moja organizacja legła w gruzach bo w tym kraju ciezko cokolwiek zaplanować…
a pozniej postanowiłam pisac bloga o podróżach. bez organizacji było okropnie. brak ładu i składu.
teraz postanowiłam sobie publikacje co 2 dni i sie ego trzymam, czekając na rozruch.
otworzyłam zeszyt, wpisałam wszystkie tematy jakie moge w ramach „indonezyjskiego doświadczenia” poruszyć i czuje ze idę w dobrym kierunku.
w sierpniu powrót do polski. czyje ze moje zycie wróci do zorganizowanej normy 🙂