magda ostrowska

Cześć! Mam na imię Magda. Jestem zwykłą, chociaż multipotencjalną dziewczyną, a moją supermocą jest „ponadludzki głód wiedzy”. Odkrywam, sprawdzam, testuję, nieustannie się uczę i kręci mnie ogrom randomowych tematów. Ta mnogość zainteresowań spowodowała, że w życiu robiłam już bardzo wiele, a wszystko to w pogoni za satysfakcją z pracy i zawodowym spełnieniem.

Obecnie jestem szefową Klubu PSC, prowadzę też butikową agencje kreatywną, w której robimy fajne strony, blogi, sklepy i platformy kursowe dla twórców internetowych.

Chociaż Przedsiębiorczość to moje drugie imię, na pierwsze mam Magda. Bądźmy w kontakcie.

NAPISZ DO MNIE!

magda@dopracowani.pl

Follow
  • HOME
  • ZACZNIJ TUTAJ
  • BLOG
  • PODCAST
  • #LubięWiedzieć
  • BLOGOMETAMORFOZA 4.0
  • PREZENTY
  • BIZNES UP!
  • NARZĘDZIA
  • FAJNE BLOGI
  • KURS ONLINE
  • E-BOOK
  • WSPÓŁPRACA
  • PRACOWITY SKLEP
Follow
  • HOME
  • O MNIE
  • BLOG
  • PODCAST
  • #LubięWiedzieć
  • PREZENTY
  • WSPÓŁPRACA
  • MNKB.PL
  • SKLEP

O szewcu, co bez butów chodził

-
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
-
41 komentarzy
5 MIN READ

Usługi dla biznesu i klientów indywidualnych to podstawa oferty wielu polskich firm. Poznaj najczęściej popełniony błąd biznesów opartych na usługach specjalistycznych. Bo. Nie ufam biznesom w których „szewc bez butów chodzi”. Co więcej nie jestem w tym podejściu odosobniona.

Wyobraź sobie taką sytuację. Szukasz kogoś, kto napisze teksty na twoją stronę internetową. Takie, które zachęcą do zakupu oferowanych produktów albo do kontaktu – zależnie, co jest dla ciebie priorytetem. Wchodzisz na stronę copywritera, którego wyszukałaś w internetach, a tutaj abrakadabra i nie dzieje się magia. Zaczyna się natomiast komedia absurdu. Błąd na błędzie, bez ładu i składu, masz ochotę wyjść. Wtem. Twym oczom ukazuje się portfolio tekstów napisanych dla klientów, którzy skorzystali z usług tego copywritera. Klikniesz w nie?

nie klikniesz

Nie wiem jak ty, ale ja nie kliknę. Bo portfolio to dodatek, który uwiarygadnia i prezentuje spektrum twoich umiejętności, ale absolutny must have to ty i wizerunek, który budujesz.

Gdy potrzebuję stylistki, szukam takiej, która potrafi dobrać ubrania, fasony i stylówki do swojej figury. Gdy potrzebuję doradcy z zakresu określania celów zawodowych liczę, że ten, swoją ścieżkę pięknie zaprojektował, a skoro chce mnie przygotować do udziały w rekrutacji – niejedna rozmowa za nim. Gdy ktoś uczy mnie grać na instrumencie, zakładam, że sam to potrafi, a gdy pokazuje jak rozbujać Instagram – swój już rozbujał.

Chcesz uczyć tworzenia strategii i prowadzenia biznesu online, pokaż, że stosujesz swoją wiedzę w praktyce i to z sukcesami, bo twój przychód jest większy niż wysokość ZUSu i podstawowe koszty utrzymania. Gruby dietetyk. Psychol[og]. To wszystko nie jest nazbyt wiarygodne. Ah przepraszam mam tyle zleceń, że sama nie mam czasu poprowadzić ciekawie i angażująco swojego Fanpejdża, ale Pani poprowadzę tak, że „będzie Pani zadowolona”. Dostrzegasz ten zgrzyt?

„Ale przecież mam portfolio”. Niestety. Potencjalnego klienta średnio zainteresują inni klienci, jeżeli już na starcie zniechęciłaś go do swoich usług. Mnie, dla przykładu, od początku działalności Monkey Business | mnkb™ nawet jedna osoba nie poprosiła o portfolio. Po prostu kładą za wzór moją stronę i pracowity blog, a wiadomości zaczynają się mniej więcej tak:

Widzę, że masz super pomysły, wszystko u ciebie takie spójne i wyróżniające się - też tak chcę, pomożesz?

Pomogę! A że chwalić to się lubię, nawet nieproszona, przesyłam kilka swoich realizacji – jako taką kropkę nad „i” i pokazanie spektrum możliwości.

Bo jeszcze raz podkreślę. To ty i twój wizerunek są pierwszym gwarantem profesjonalizmu. Jeżeli nie zadbasz o efekt W O W na swoim przykładzie, to już żadne portfolio ci pomoże. Po co mam sięgać po wisienkę na torcie (portfolio), skoro nie mam tortu. Prawda, że to logiczne?

.

usługi dla biznesu

Dlatego, gdy myślisz o swojej firmie, której oferta skupia się na specjalistycznych usługach, zapamiętaj jedno – zacznij od siebie.

Każdy potencjalny klient bowiem, intuicyjnie wyczuje, że wszystko co robisz dla siebie, możesz też zrobić dla niego, a co możesz mu zaoferować, skoro u ciebie taka bieda? No przyznaj sama, ryzyko wyrzucenia pieniędzy w błoto jest w takiej sytuacji całkiem spore.

A klienci nie lubią ryzykować i tracić złotówek, oj nie lubią. Klient będzie w stanie zapłacić, ale za pewną jakość, której szuka. Ale. O czym ja w ogóle piszę. Przecież twój potencjalny klient już dawno poszedł do konkurencji, która potrafiła się odpowiednio zaprezentować.

Dlatego nie zwlekaj i już teraz, w tej chwili zrób dla siebie wszystko to, co możesz zaoferować klientom. Nawet więcej niż potrzebujesz i najlepiej jak potrafisz.

A później zrób wszystko, by świat się o tobie dowiedział i zechciał chodzić w twoich butach, niezależnie od ich ceny. Tylko tyle i aż tyle. Dokładnie w takiej kolejności.

with L O V Ę
magda
105

FacebookTwitterBEZECEŃSKIE MAILE

Tagi
BIZNES
FIRMA
KLIENCI
PIENIĄDZE
START-UP
USŁUGI
USŁUGI DLA BIZNESU
← WCZEŚNIEJSZE
Planowanie przyszłości z Bullet Journalem
PÓŹNIEJSZE →
Ile trwa przygotowanie layoutu miesiąca czyli mój BuJo-basic

Magda Ostrowska

Mam na imię Magda, jestem zwykłą, chociaż multipotencjalną dziewczyną. Nie lubię się ograniczać, dlatego tego nie robię, a zamiast jednego zawodu – mam, co najmniej pięć. Jestem graficzką, blogerką, menadżerką projektów, HRabiną i trenerką biznesu, dałam więc sobie prawo do mądrowania i pokazuję, że naprawdę można, czerpać przyjemność z wykonywanej pracy. Hmm. Hmm. Mhm.

41 Komentarze

on O szewcu, co bez butów chodził.
  1. Daria Kłonowska
    6 grudnia 2017 @ 21:52
    -
    Odpowiedz

    No oczywiście, jak cię widzą tak cię piszą 🙂 tak jest z własnym biznesem, jaka jestes tak będą oceniam naszą „firmę” 🙂 pozdrawiam

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 00:04
      -
      Odpowiedz

      Tylko mam nadzieję, że nie mówimy tutaj o kwestiach ładna/brzydka, bo to akurat nie o tym 😉

  2. Wiola Galla
    6 grudnia 2017 @ 21:56
    -
    Odpowiedz

    Dokładnie, ja wychodze również z założenia, że jak już coś robię to najlepiej jak potrafię 🙂

  3. Mama Gadżet (Mamagadżet)
    6 grudnia 2017 @ 22:04
    -
    Odpowiedz

    Zgadzam się 🙂 zawsze trzeba dawać z siebie 100%

  4. Ania Ulanicka
    6 grudnia 2017 @ 22:55
    -
    Odpowiedz

    AMEN TO THAT!

  5. Marta Korotko
    6 grudnia 2017 @ 23:28
    -
    Odpowiedz

    Zgadzam się z Tobą absolutnie. Co więcej po przeczytaniu Twojego artykułu, zapaliła mi się mała lampka ostrzegawcza, bo dostrzegam teraz co mam jeszcze słabo dopracowane i wiem, że muszę jak najszybciej to naprawić 🙂

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 00:05
      -
      Odpowiedz

      Marta to dawaj, co masz konkretnie na myśli? <3

  6. Wojtek| Bielecki.es
    7 grudnia 2017 @ 00:45
    -
    Odpowiedz

    Jeśli dasz coś niedokończonego to stajesz się niewiarygodnym, a po tym nikt już z Tobą nie chce pracować. Tak więc jeśli coś oferujesz to tylko w 100% dopracowanego.

  7. Bookendorfina Izabela Pycio
    7 grudnia 2017 @ 11:49
    -
    Odpowiedz

    Nie potrafię oddać niedokończonej pracy, bardzo źle czuję się na samą myśl, że mogłabym to zrobić.

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 13:02
      -
      Odpowiedz

      U mnie to za niedokończoną prac nikt nawet by nie zapłacił, ale dzisiaj, tutaj jednak o czym innym było 😉

  8. Magda Palmowska Coaching Serca
    7 grudnia 2017 @ 13:37
    -
    Odpowiedz

    Dzięki Magda za ten wpis! To prawda, że ludzie intuicyjnie wyczuwają to, czy jesteśmy tym przysłowiowym szewcem, który chodzi bez butów… Czy wartości, które prezentujemy i niejako „sprzedajemy” są także obecne w naszym życiu. W stu procentach zgadzam się z tym, że raczej nie wyobrażam sobie skorzystania z usług np. grubego dietetyka, albo lekarza, który „leczy” astmę, a sam kaszle i pali papierosy 😉 Tak samo – ktoś kto tworzy biznes, w którym sprzedaje „projektowanie blogów” musi mieć fajnego bloga 😀 Twój jest piękny, naprawdę szacun! 🙂

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 21:59
      -
      Odpowiedz

      Ha! Dziękuję Magda. Faktycznie to wizytówka moich usług więc cieszę się, że Ci się u mnie podoba i zapraszam częściej 🙂

  9. 1journey1life 2people
    7 grudnia 2017 @ 13:49
    -
    Odpowiedz

    Jasne! To podstawa reprezentować się poprawnie i z efektem wow w oczach klientów, aby ci zechcieli dalej wejść do twojego portfolio i ewentualnie później skorzystać z proponowanych uslug!

  10. Danuta Brzezińska
    7 grudnia 2017 @ 14:01
    -
    Odpowiedz

    Niby się zgadzam, ale fakt, że moja stronę informatyk robi juz ponad rok, bo ciagle ma jakieś zlecenia. Jednak kiedy szykuję zadania z rozwijania umysłu, sama zawsze je rozwiazuję najpierw. Żeby nie mówiono, że bez butów chodzę:-)

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 22:01
      -
      Odpowiedz

      To nie za fajna wizytówka informatyka, albo zbyt niskie wynagrodzenie, hę? 🙂 Rok to nawet ja bym nie wytrzymała, a wyróżniam się ogromną cierpliwością. Tak czy inaczej trzymam kciuk. Oby po tak długim czasie wyszło naprawdę pięknie 🙂

      • Danuta Brzezińska
        9 grudnia 2017 @ 14:09
        -
        Odpowiedz

        Troche go rozumiem, juz 6 razy zmienialam koncepcję, a co wynagrodzenia to są śniadania, obiady i kolacje , ale tak to jest gdy ma sie męża informatyka:-)

  11. Gracjana_dobraporadnia.pl
    7 grudnia 2017 @ 14:31
    -
    Odpowiedz

    Też tak mam – widzę fryzjerkę z czymś dziwnym na głowie i pytam siebie, czy oddam się w jej ręce, choć wiem, że samej jej trudno obciąć sobie włosy, ale mimo wszystko jest zgrzyt. Z drugiej strony wiele usług powstaje na bazie tego, że sam ktoś sobie z czymś nie radził – wezmę swój przykład – miałam problem z zachowaniem work life balance i widziałam, że wiele osób ma z tym problem – zajęłam się tym tematem, ale ponieważ to głównie praca nad zmianą nawyków to nadal zdarza mi się zbaczać z obranej ścieżki, choć namawiam i pomagam innym w tym, by pamiętali o równowadze. Kiedyś bardzo surowo oceniałam takie sytuacje, dziś jestem odrobinę bardziej wyrozumiała:)

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 22:02
      -
      Odpowiedz

      Żeby nie było, ja też nie jestem zerojedynkowa. Ale. Jeżeli mam wybór, a dzisiaj trudno go w usługach nie mieć, to pójdę do kogoś, kto jest swoją żywą reklamą 🙂

  12. Magda Perz - Find your own way
    7 grudnia 2017 @ 14:46
    -
    Odpowiedz

    O spójność zdecydowanie trzeba dbać. Chociaż czasem widzę, że osoby będące długo na rynku i w zasadzie nie mające klientów inaczej niż z polecenia, nie koniecznie mocno przykładają się do strony wizualnej swoich działań. Tak akurat jest w mojej branży doradczej. Ciekawe czy warunki zewnętrzne spowodują u nich zmianę.

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 22:04
      -
      Odpowiedz

      A ja w ogóle nie o stronie wizualnej. Chodziło mi oto, że skoro ja robię strony to moja musi być reklamą moich możliwości. Na Twoim przykładzie Magda, skoro doradzasz, to w obszarze swojej specjalizacji fajnie gdybyś osiągnęła już takie sukcesy, które będą dowodem na to, że wiesz o czym mówisz. Inaczej mówiąc, że Twoje rady są skuteczne.

      • Magda Perz - Find your own way
        8 grudnia 2017 @ 16:13
        -
        Odpowiedz

        Tylko co jest miarą mojego sukcesu? Ilość konsultacji? Ilość klientów co zmieniła spojrzenie na siebie, zawód? Tak są takie trochę niemierzalne rzeczy i dla każdego to jest coś innego. Także nie wiem czy w moim przypadku w sensie mnie, innych doradców jednak strona wizualna też nie mówi o mnie. O tym, jak pracuję, jak się zachowuję, o czym piszę, co piszę, na czym się skupiam w swoich działaniach.

        • Magda Ostrowska | Dopracowani
          8 grudnia 2017 @ 17:03
          -
          Odpowiedz

          Myślę, że trochę mylone tutaj są pewne obszary. Bo w żadnej branży nie można ignorować strony wizualnej (ale nie o tym jest ten tekst) i w każdej branży miarę sukcesu określa grupa docelowa. W końcu nie mówimy tu o rozwoju osobistym, gdzie sama stawiasz sobie cele i określasz, co będzie sukcesem, a o brandingu, który przekona dedykowane osoby do skorzystania z usług albo nie.

  13. Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
    7 grudnia 2017 @ 16:27
    -
    Odpowiedz

    W punkt! Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. No, może oprócz pani specjalizującej się w NVC, która w rozmowie (i nie tylko) potraktowała mnie jak g***o w trawie 😀

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 22:07
      -
      Odpowiedz

      Dokładnie oto właśnie chodzi w byciu żywą (anty)reklamą 🙂

  14. Sandra Kozłowska
    7 grudnia 2017 @ 17:07
    -
    Odpowiedz

    Uwielbiam czytać Twoje teksty! Podsumowaniem Twojego artykułu jest zdecydowanie zdanie „Dlatego, gdy myślisz o swojej firmie, której oferta skupia się na specjalistycznych usługach, zapamiętaj jedno – zacznij od siebie.” To tak jak się mówi,że jesli chcemy zmienić świat, powinniśmy zacząć od siebie 🙂

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 grudnia 2017 @ 22:08
      -
      Odpowiedz

      A to bardzo trafna analogia 🙂

  15. DookolaPracy
    7 grudnia 2017 @ 19:54
    -
    Odpowiedz

    święta prawda!po raz kolejny się pod ym podpisuje!

  16. Kamila Posobkiewicz
    7 grudnia 2017 @ 21:17
    -
    Odpowiedz

    Święta prawda😉

  17. Justine PB
    8 grudnia 2017 @ 13:15
    -
    Odpowiedz

    Tekst daje dużo do myślenia

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      8 grudnia 2017 @ 14:26
      -
      Odpowiedz

      Oj to nie bądź taka i podziel się tymi przemyśleniami 🙂

  18. Jan Zwoliński
    8 grudnia 2017 @ 13:21
    -
    Odpowiedz

    Wiele osób prowadzących stronę/bloga na którym jest portfolio robi to bo tak wypada, bo konkurencja to ma. Przecież w dzisiejszych czasach posiadanie strony/blog może nic nie kosztować więc warto to mieć – a nóż widelec klient się trafi. O wiele rzadziej – chodź częściej niż kilka lat temu – widzi się że firmy dbają o swój wizerunek w sieci i to się chwali:)

    Widzę po Twoim blogu… że jesteś profesjonalistką w tym co robisz. Nie
    chodzi tutaj tylko o tematykę publikacji ale również dbałość o treści
    oraz wykładanie kawy na ławę, jak w powyższym artykule.
    Tak trzymaj!

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      8 grudnia 2017 @ 14:28
      -
      Odpowiedz

      Dziękuję Janek, to przemiły, budujący komentarz 🙂

  19. Kosmetolog Marta
    8 grudnia 2017 @ 13:28
    -
    Odpowiedz

    Z tym, że „szewc bez butów chodzi” napisałam ostatnio na swoim blogu na przykładzie siebie.
    Co tu się dużo oszukiwać- masz rację.
    Ja nie wybuduję swojej niszy eksperckiej i marki własnej jak się nie ogarnę. O ile z twarzą to sobie poradzę tak z blogiem i social media jest gorzej. Szkoda tylko, że w tej chwili mój budżet nie przewiduje wydatku miliona monet na poprawę tego stanu. Wiem sama do siebie strzelam, trzymają lufę przy skroni, ale czasem niektórych rzeczy po prostu nie da się przeskoczyć.
    Grunt, że w ogóle coś robię w temacie 😛

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      8 grudnia 2017 @ 14:36
      -
      Odpowiedz

      Ten tekst akurat nie o identyfikacji wizualnej, a o nas, jako żywej reklamie. Jako kosmetyczka powinnaś być zadbana, to dla mnie oczywiste. Mój przykład dot. bloga i stron www, bo skoro na tym zarabiam, to dla mnie i mojego biznesu wygląd tej strony jest jak stan Twojej cery dla Ciebie.

      A całkiem offtop. Absolutnie nie zrozumiałam, co ma milion monet do prowadzenia ciekawego fanpejdża i postawienia bloga? Tego akurat nie musisz przeskakiwać, być może masz po prostu mylne wyobrażenie, hę?

      • Kosmetolog Marta
        8 grudnia 2017 @ 15:30
        -
        Odpowiedz

        Chodziło mi raczej o to że mój blog jest mało kosmetologiczny i że nie znam na tyle wordpressa żeby sama go dopracować tak jakbym chciała- stąd pomoc fachowca 😉

  20. Elf Naczi
    10 grudnia 2017 @ 18:22
    -
    Odpowiedz

    Oj, zgadzam się z tym co piszesz… Niby często mówi się, że szewc bez butów chodzi, ale lepiej nie testować tego na swoim przykładzie 🙂 Przykład z początku wpisu idealnie obrazuje sytuację, bo ja też bym nie kliknęła 😛

  21. Martyna Pazera
    6 lutego 2018 @ 22:22
    -
    Odpowiedz

    Magdo, czytam Cię regularnie od dobrych 5 miesięcy (lovę!) i skoro w końcu założyłam sobie prywatny profil disqus, nie odmówię sobie tej przyjemności skomentowania mojego ulubionego tekstu na Twoim blogu 😉 Dla mnie to niepojęte, gdy widzę stronę-wizytówkę kolegów-grafików po fachu, a tam prosto z mostu „szewc bez butów chodzi, dlatego jeszcze długo nie zobaczysz mojego portfolio”. A może my o czymś nie wiemy i takie „chłyty marketingowe” faktycznie działają? 😉

    • Magda Ostrowska | Dopracowani
      7 lutego 2018 @ 00:39
      -
      Odpowiedz

      Oj wyznam Ci Martyna w skrytości, że to raczej nie chwyt marketingowy, a próba zatuszowania niedostatków. Przecież tak naprawdę właśnie w tym ambaras, że gdy sami jesteśmy najlepszą wizytówką swoich usług, to samo portfolio nie ma już dla klienta większego znaczenia.

      Pss cieszę się na Twój „disqusowy” profil, będziemy mogły sobie pogadać pod postami. A jesteś w grupie „Do or donut!”? Bo wyczuwam pozytywny fluid więc serdecznie zapraszam 🙂

      • Martyna Pazera
        8 lutego 2018 @ 14:00
        -
        Odpowiedz

        No właśnie czytałam o Twoim postanowieniu i grupie już jakiś czas temu i trochę mnie korci, ale zastanawiam się, czy to na pewno dla mnie. W grupie jestem trochę takim typem obserwatora i zanim podejmę działanie na forum, muszę sobie wszystko dobrze przeanalizować. Za to prawdziwym człowiekiem czynu jestem na swoim terenie. Znasz taki mocno terytorialny typ człowieka? 🙂

        • Magda Ostrowska | Dopracowani
          13 lutego 2018 @ 14:30
          -
          Odpowiedz

          Doskonale to rozumiem Martyna, fajnie, że znasz siebie na tyle żeby wiedzieć w jakich okolicznościach jesteś najbardziej skuteczna. Bo o działanie w tym wszystkim chodzi.

          A jeżeli kiedyś zmienisz zdanie, to wiesz gdzie nas szukać 🙂

POROZMAWIAJMY

Bardzo najbardziej chcę poznać Twoje zdanie w temacie. Zostaw komentarz.

Click here to cancel reply

Poczekaj...
Opublikuj

Polecam także

Tego nie możesz pominąć

Biznesowy powrót do przeszłości czyli witaj w latach 90.

Posted by Magda Ostrowska

Spodnie marmurki, oranżada w proszku, zestaw do gier Pegasus, ćwiczenia z Cindy Crawford, Tamagotchi. Tak, dobrze się domyślasz. Szykuj chusteczki aby otrzeć …

Czytaj →
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
8 MIN READ

Less waste w małej firmie

Posted by Magda Ostrowska

Less waste to odpowiedź na nurt Zero waste i polega na ograniczeniu liczby generowanych śmieci. Jak go wdrożyć w małej firmie? Na …

Czytaj →
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
6 MIN READ

VAT, czy nie VAT – oto jest pytanie

Posted by Magda Ostrowska

Tak. Masz już pomysł na biznes. Cały biznesplan, grupę docelową, produkt. Wiesz co, komu i gdzie będziesz sprzedawała. Logo piękne, strona …

Czytaj →
DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH
6 MIN READ

BEZECEŃSKI NEWSLETTER

ZAPISZ SIĘ I URUCHOM LAWINĘ BEZECEŃSKICH MAILI

Linki afiliacyjne

Niektóre linki na blogu, mogą być linkami afiliacyjnymi. Nie lubię ściemniać dlatego dotyczy to tylko produktów, które znam i gorąco polecam. Ich kliknięcie nie powoduje zakupu, a jedynie przenosi na stronę, gdzie możesz go dokonać – po cenie niższej lub regularnej, nigdy wyższej. Ku ogólnej szczęśliwości.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty są mojego autorstwa – jeżeli zatem chcesz skorzystać, zapytaj. Jest szansa, że się nie zgodzę, ale pytać zawsze warto. Natomiast z grafik prezentowych możesz swobodnie korzystać na swój użytek czyt. nie są na sprzedaż. with L O V Ę


Mój blog korzysta z plików cookies. Sprawdź zasady korzystania i moją Politykę Prywatności.

 

©2016-2020 Dopracowani. Wszystkie prawa zastrzeżone. Projekt i wdrożenie: Monkey Business | mnkb

Usługi dla biznesu i klientów indywidualnych | Pracowity blog
Facebook
Online Reputation Management
X
Zamień swoje pomysły w realny plan działania i zrealizuj je – skutecznie! Teraz kupując mojego eBooka o zarządzaniu projektami, Audiobook otrzymasz w prezencie
ODBIERZ AUDIOBOOK W PREZENCIE
Kocham ciastka, pączki i inne słodkości więc i blog Dopracowani jest ich pełen. Inaczej mówiąc wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz na to zgodę. Więcej